Ostatnie spotkanie obfitowało w koty 🙂 Do dwójki rezydentów dołączono bowiem 3 malucha. Po okresie wstępnej separacji opiekunowie postanowili połączyć koty w jednym pomieszczeniu i po paru dniach… zaczęły się schody. Rodzinka wezwała mnie na konsultacje, aby pomóc w tej coraz bardziej napiętej sytuacji miedzy kotkami. Kocur bowiem, najstraszy i najpoważniejszy 🙂 ze stadka wydaje się być pogodzony ze zmianami w domu i całkiem dobrze się w nowej sytuacji odnajduje. Napięcie faktycznie dotyczy kocicy oraz nowej malutkiej kociej dziewczynce. Co jest najważniejsze w pomocy kociemu stadu?
Ocena stanu zdrowia i kondycji psychicznej kotów – rezydentów. Dlaczego zwracam na to uwagę? Bowiem bardzo często skupiamy się głównie na najnowszym kocie, który nierzadko po przejściach trafia do nowego domu. A podobnie, jak jego stan – ważne jest zdrowie i równowaga kotów wcześniejśniej żyjących w domu. To przecież głównie im zmienia się nagle wszystko! Nowy kot w domu to nie byle co! To nowy osobnik na "moim terenie", to nowy osobnik zabierający mi uwagę moich ludzi, to nowy osobnik do mojej kuwety, miejsca na parapecie i miski. To naprawdę wieeeele nowego. Warto się na to dobrze przygotować, a z nowościami zapoznawać się powoli i stopniowo. Zaczynamy zawsze od przeglądu weterynaryjnego kotów rezydentów (oraz nowego). Warto też ocenić ich kondycję psychiczną i podstawowe cechy: przykładowo kot chory przewlekle albo kot lękliwy – będzie potrzebował więcej czasu na zapoznanie się z nowym. Trzeba o tym pamiętać.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.