W rodzince 9-letniego poskowca pojawiło się małeo dziecko. Całkiem malutkie, bo noworodek 🙂 Ja zaś trafiłam do tej rodziny po kilku miesiącach od narodzin, po tym, jak doszło to trudnej sytuacji, w której pies ostro zareagował na inne, nieco starsze dziecko w mieszkaniu. Jest dla mnie zrozumiałe, że w takiej sytuacji możemy zacząć się bać także o noworodka. Gdy zachowanie psa nas zaniepokoi lub przerazi warto na szybko zastanowić się nie tylko nad zachowaniem, ale nad szerszym kontekstem: co się właściwie działo ZANIM pies warknął, kąsnął, uciekł? Co go mogło wystarszyć? Czego się obawiał? Co z jego zasobów zostało mu zabrane? Czy jego przestrzeń osobista została naruszona? Czy mógł wpaść w panikę, bo nie spodziewał się nagłego hałasu czy innego bodźca? Odpowiedzi na te pytania pozwolą lepiej zrozumieć zachowanie psa i tak kierować przyszłmi wspólnymi relacjami, aby nie dochodziło do sytuacji bez wyjścia. A to głównie w takich właśnie okolicznościach – gdy pies uważa, że nie ma innego wyjścia – zwierzę potrafi ugryźć (zamiast tylko przykładowo ostrzec, czy zwyczajnie odejść). Nie bez znaczenia jest też wiek zwierzaka i stan zdrowia, które muszą być monitorowane. A przed pojawieniem się dziecka – tym bardziej. Zawsze zalecam pełne badania przed tak wielkim stresem – zmianą, która może wpłynać na psa. Dzięki temu wiemy, na czym stoimy i czego możemy się spodziewać! Dlaczego to tak ważne? Podam przykład: starsze psy zaczynają niedomagać, mogą je boleć stawy czy kręgosłup. Wówczas nawet najlżejszy dotyk w okolicy pleców, zadu czy łap może wywołać reakcję ostrzejszą niż się spodziewamy – nie dlatego, że pies jest źle nastawiony do dotyku, czy dotykającej go osoby, ale dlatego, że go coś zwyczajnie boli i reaguje mocniej niż zwykle chroniąc się przed przewidywanym bólem. Wiedząc o kłopotach naszego psa, możemy być dla niego delikatniejsi i nie powodować niepotrzebnego napięcia.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.