Zapoznanie obcych sobie psów w mieszkaniu

Niedawno opisałam spacer zapoznawczy dwóch obcych sobie psów. Do starszego 9-cio latka dołączono małego szczeniaka, pierwsze wspólne kroki na spacerze były obiecujące, dlatego zdecydowaliśmy się na wspólne wejście do mieszkania. Zanim jednak otworzyliśmy drzwi, przeszliśliśmy się korytarzem, zostaliśmy na trochę na klatce schodowej, młodemu psu pokazywaliśmy okolicę, starszy mógł skupiać się na zapachach spaceru, a nie koncentrować się w całości na małym psie. Dodatkowo ćwiczyliśmy z jedzeniem, przekazywaliśmy obwąchane przez starszego zabawki młodemu, psy miały okazję poszarpać szarpaki, spokojnie zjeść, napić się i odpocząć. Ważne jest także, aby często wyprowadzać nowego psa na spacer, jego emocje mogą wpływać na częstotliwośc wypróżniania, a wpadek w domu chcemy unikać. Każda para zwierząt poznaje się w innym tempie, co należy uszanować, a ćwiczenia planować zawsze indywidualne dla każdej rodziny. To, co wspólne dla wszystkich łączeń: początkowa izolacja, wymiana zapachowa bez kontaktu wzrokowego, spotkania na spacerze z dala od domu, chodzenie po okręgach i spacery równoległe. Nigdy nie puszczajcie psów zbytnio samopas. Ktoś powie, że na spacerach przecież psy poznają się szybciej. Owszem, ale poznany na spacerze pies nie będzie za kilka godzin spał na terytorium naszego itd. Dlatego psy, które mają sie polubic bardziej niż z innymi potrzebują więcej czasu i spokojnych ćwiczeń zapoznawczych. Nie chcemy przecież, aby się do siebie zraziły przez nasz pośpiech…?

Two pals

Dodaj komentarz