Bródkę poznałam miesiąc temu, kiedy to zadzwonili jego podpieczni ze zmartwieniem, że kot "sika po całym domu". Jak się okazało, obecny dom był już kolejnym na drodze wolnożyjącego przez lata Bródki i niestety kolejnym, w któym kot trafiał poza kuwetę. Po długiej analizie zachowań, rytmu występowania problemu, okoliczności łagodzących 🙂 i innych ustaliłam kilka nowych zasad, mających pomóc kotu poczuć się lepiej i organiczyć siusianie, czy też znaczenie terenu. Trzeba wiedzieć, że kocur jest mocno dorosły, a jego nerki nie są w najlepszej formie. Te dwa fakty znacząco mogą wpłynąć na zachowania terytorialne kota. Porady zadziałały, ale nie na długo. Niestety po kilku tygodniach negatywne zachowania powróciły. Takich sytuacji nie możemy traktować jako porażki, ale jako sygnału od kota, że środowisko, w którym mieszka nie sprzyja ustaniu niewłaściwego dla ludzi zachowania. A znaczenie moczem to głeboki problem i proces w życiu kota (przy tym jest to zachowanie całkowicie normalne dla samego zwierzęcia). W domach, gdzie osobników jest zbyt wiele na zbyt małym terenie, niekiedy nie udaje się powstrzymać konieczności zaznaczania swojej pozycji czy terenu właśnie. W takich wypadkach najlepiej bywa kotu poszukać domu, w którym zwierząt będzie zdecydowanie mniej, a teren okaże się większy. Za dużo kotów to zwyczajnie – za duży stres. A jak działa stres… każdy z nas wie :/
Twój kot ma podobne problemy? Zgłoś się po pomoc już dziś! Im szybciej zaczniemy działać, tym szczęśliwszy i zdrowszy będzie Twój pupil. Nie zawsze te same objawy są wynikiem tego samego problemu. Każdemy kotu warto przyjrzeć się indywidulanie i dobrać dla NIEGO tylko skrojoną terapię.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.