Sterylizacja jest potrzebna!

Kotka musi mieć raz małe? Fałsz!
 

Cytowany poniżej akapit z artykułu Filipa Łobodzińskiego z portalu Miliony Przyjaciół na temat sterylizacji nakłonił mnie do dodania kilku słów od siebie. Recz będzie zatem o sterylizacji z punktu widzenia zoopsychologa, pomagającego rozwiązywać problemy behawioralne zwierząt domowych.

[Sterylizacja] to jedna z najlepszych rzeczy, jakie możemy zrobić dla naszych zwierzaków – wysterylizować je. Sterylizowane psy i koty żyją dłużej, są wolne od regularnego okresu godowego oraz od wielu chorób (nowotwory gruczołu mlekowego, ropomacicze, rozrost prostaty). Są nadal żwawe i radosne, za to ich zachowanie staje się mniej uciążliwe dla właścicieli i otoczenia. A przy okazji zrobimy też coś bardzo ważnego dla tych niczyich.

Pozwoliłam sobie sparafrazować tytuł artykułu „Suczka musi mieć raz małe”, żeby podkreślić, że problem bezmyślnego rozmnażania dotyczy nie tylko psów ale i kotów, co autor oczywiście zaznaczył. Ja w swojej pracy spotykam się z mitem dotyczącym „koniecznej przynajmniej jednej ciąży kotki” jednak częściej niż „koniecznej ciąży suczki”. Domyślam się, że dla ludzi stanowi mniejszy (rzekomo) problem znalezienie domów małym kotkom, niż psom. Z racji (rzekomo) oczywistej – „koty mają mniejsze wymagania”, „mogą żyć na wolności, na podwórzu” i „nie trzeba się nimi zajmować”… Problem bezdomności małych zwierząt i jego zasadnicze powiązanie z koniecznością sterylizacji został zgłębiony w cytowanym artykule. Ja pragnę zwrócić uwagę na kilka innych zalet tego zabiegu pod kątem rozwiązywania czy unikania problemów behawioralnych w domach.

 

Julia Galia petbonton.pl koci psycholog zoopsycholog warszawa miliony przyjaciol miau.pl

 

Na wstępnie zaznaczam dwie najistotniejsze sprawy:

1) o możliwości wykonania zabiegu sterylizacji ze względów zdrowotnych zawsze decyduje lekarz weterynarii; najlepiej jakby był to lekarz prowadzący nasze zwierzę od dłuższego czasu, znający jego historię (zwłaszcza ważne przy decyzji o zabiegu już w bardziej zaawansowanym wieku zwierzaka); nikt inny nie może ocenić, czy stan zdrowia pozwala na ten zabieg wykonywany pod narkozą;

2) nie ma żadnej pewności, że zabieg na 100% poprawni kondycję psychiczną zwierzęcia i rozwiąże dany problem behawioralny, z którym rodzina zgłasza się do zoopsychologa i weterynarza; zawsze są jednak na to duże szanse (połączenie zabiegu wraz z odpowiednio dobranymi ćwiczeniami pomaga w regulowaniu zachwianej sytuacji domowej); nie do pominięcia są zaś zalety natury zdrowotnej, w tym zapobieganie wielu chorobom.

Mimo iż rzadko zdarza się, aby problemy behawioralne miały tylko jedną przyczynę, zabieg sterylizacji / kastracji może pomóc niekiedy niwelować część problemów, które zgłaszają rodziny. Są to najczęściej niepokojące zachowania zwierząt – psów i kotów – takie jak:
 

  • nadmierna pobudliwość zwierzęcia
  • nadmierna demonstracja zapędów przywódczych wobec innych zwierząt, czy ludzi
  • nadmierna potrzeba znaczenia terenu (w domu i poza nim)
  • nadmierna potrzeba obwąchiwania śladów po innych zwierzętach (w tym siusianie w dokładnie tym samym miejscu, w którym przed chwilą przebywał inny pies/kot)
  • nadmierna potrzeba eksponowania swojej roli w grupie, wśród innych zwierząt domowych
  • pobudliwość czy przykra reakcja w stosunku do innych zwierząt na spacerze lub pobudliwość wobec innych bodźców w ogóle
  • nadmierna potrzeba atencji i zdobywania uwagi domowników  – zwłaszcza w okresie rui

 

Na zakończenie obalmy jeszcze jeden mit: „jak zwierzę się wyszumi (czytaj: będzie miało jedno lub więcej małych), to chęć do dominacji czy przywództwa (a potem do demonstrowania swojej siły) opadnie” – niestety wcale niekoniecznie. Instynkty mogą ulegać wszak pobudzeniu, a nie wyciszeniu. Dlatego lepiej znów zgodnie z zasadą „zapobiegać niż leczyć”, łatwiej i lepiej dla zwierzęcia (zwłaszcza nie rodowodowego lub wykazującego zachwiania natury psychosomatycznej) i dla człowieka nie stwarzać mu warunków i okoliczności do posiadania np. potomstwa, za które on sam, ani społeczeństwo nie może brać odpowiedzialności.

Nie bójmy się tego stwierdzenia: zwierząt w naszym kraju jest za dużo. Nie dajemy rady zapewnić im opieki. Schroniska są przepełnione. Chcesz szczeniaczka lub kociaka? Zgłoś się do azylu, schroniska, domu tymczasowego. Na pewno ktoś tam czeka na nowy dom. Daj dom komuś, kto już jest na świecie, nie powołuj na świat kolejnej istoty, której los jest zagrożony. Adoptuj, nie rozmnażaj! 

 

Julia Galia petbonton.pl koci psycholog zoopsycholog warszawa miliony przyjaciol

Czytaj więcej o konieczności kastracji/sterylizacji m.in. na portalu Miliony Przyjaciół, na koteria.org.pl

Dodaj komentarz