Wczorajsza konsultacja poświęcona była problemowi "łączenia stada". Zapoznane ze sobą niedawno koty wyraźnie się nie polubiły, a ich opiekunowie bardzo chcieli stworzyć dla nich dobry, wspólny dom. Faktem jest, że ludzie pokazali sobie koty zbyt prędko 🙁 Nowy kot wszedł do domu rezydentki i od razu został wypuszczony z kontenerka. To duży problem dla kota rezydenta! Najczęściej dochodzi wtedy do wycofania kota, a po kilku dniach napięcia może dojść do pierwszych ataków. Dlaczego? To zrozumiałe: ktoś nagle wkracza na MOJE terytorium. To dla kota niekomfortowa sytuacja. Dużo lepiej jest pracować z kotami powoli i na spokojnie zapoznawać koty ze sobą – bez kontaktu wzrokowego i za pomocą ćwiczeń związanych z wymianą zapachową. U poznanych wczoraj kotów wrócimy na dobre tory i – mam nadzieje – poprzednie epizodzy agresji pójdą w niepamięć. Ważnym elementem jest jednak choroba czy niestabily stan zdrowia kotki rezydentki, który na pewno spowolni proces "łączenia stada", choć – kontrolowany – nie powinien go uniemożliwić. Powodzenia!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.