Co zrobić, gdy jeden z domowników nie akceptuje kota?

Życie z kotem to nie zawsze pasmo sukcesów. Życie w ogóle zaskakuje nas i wymaga gotowości do zmian. Czasem jest tak, że w życiu rodziny z kotem pojawia się nowy człowiek, który z jakiegoś powodu nie chce, nie może, nie lubi mieszkania z kotem. Nierzadko powodem wyrzucania kochanych dotąd kotów jest nagła alergia dziecka lub niechęć domownika do zwierzaka. To trudne dla rodziny przeżycia, w których warto zwracać się po pomoc do kogoś z zewnątrz. Pamiętaj, że wokół Ciebie jest więcej ludzi dobrej woli, którzy pomogą w kłopocie, niż się spodziewasz. Nie porzucaj kota w kłopocie. Razem poszukajmy pomocy:


Co zrobić, gdy któryś domownik nie toleruje kota, nie lubi jego towarzystwa, boi się zwierzaka lub nie chce z nim mieszkać?

  • zacznij od spokojnej rozmowy, najlepiej poza domem, rezerwując czas tylko dla osoby, która ma problem; usłyszcie swoje problemy i potrzeby się za nimi kryjące – bez tego ani rusz dojść do SEDNA problemu

  • poproście o pomoc doświadczonego zoopsychologa, który nie tylko potrafi zająć się kotem, ale zaopiekuje Wami, jako ludźmi z waszymi (anty)kocimi potrzebami – wysłuchanie i akceptacja problemów i punktu widzenia drugiej strony to początek rozwiązywania problemów

  • odizolujcie kota w pokoju, do którego osoba nie lubiąca kota, nie musi przez jakiś czas wchodzić – dajcie sobie i kotu czas na oddech i podjęcie spokojnych decyzji (w kocim pokoju przygotuj posłania, kuwety, miski, zabawki, drapaki, radio)

  • przeanalizujcie główne czynniki, sprawiające, że życie z kotem dla któregoś z Was jest tak trudne (czy to jest brudzenie kota, choroba, konieczność sprzątania kuwety, nadmiar obowiązków wobec zwierzaka, a może zachowania agresywne kota wobec tej osoby lub przeciwnie: brak "chemii" między kotem, niezrozumienie

  • niekiedy zmiana jakiegoś niepożądanego zachowania kota jest łatwiejsza do osiągnięcia niż się wydaje, a przy spokojnym kocie, nasz domownik poczuje się lepiej

  • gdy jest naprawdę trudno, poproście znajomych o pomoc i tymczasowe schronienie dla Waszego kota (to lepsze niż wyrzucenie go na śmietnik czy do lasu) i szukajcie pomocy w spokojniejszych okolicznościach rodzinnych

  • przemyślcie pomoc terapeuty, mediatora – być może za niechęcią/lękiem/strachem/odrazą do kota, kryją się inne niespełnione potrzeby, oczekiwania, problemy domownika- zajęcie się nimi w pierwszej kolejności może pomóc całej rodzinie


Innym podobnym problemem wydaje się alergia u dorosłego lub dziecka, a podejrzenia pada na kota.
Co zrobić, gdy podejrzewasz alergię na kota u swojego dziecka lub innego domownika02?

  • skonsultuj się z pediatrą i alergologiem o nowoczesnym podejściu,
    nie daj się zbyć frazą "nic się nie da zrobić"

  • wykonaj dokładne testy alergiczne (gatunek zwierzęcia, ślina / sierść),
    podejmij kroki w celu odczulenia dziecka na to konkretne zwierzę

  • odizoluj kota w osobnym pokoju (z kuwetą, miską, posłaniem i drapakiem),
    jeśli martwisz się o czyjekolwiek bezpieczeństwo, nie zostawiaj dzieci  i zwierząt bez opieki

  • na wszelki wypadek – zbadaj swoje zwierzę, warto wiedzieć wszytko,
    zanim podejmie się ostateczne decyzje

  • poproś rodzinę lub znajomych o tymczasową opiekę i zyskaj chwilę na podjęcie innych kroków
    niż porzucenie

  • daj sobie i kotu chwilę, nie działaj pochopnie, chodzi o Twojego przyjaciela!

 

#KochamNiePorzucam to lipcowa akcja antyporzuceniowa, część wielkiej letniej kampanii #KotBezpiecznyLatem, której ten wpis mojego współautorstwa jest częścią. Zapraszam!
 

 

Dodaj komentarz